Trzy punkty, Trzy bramki, Trzecie zwycięstwo...

Pogoria - Rzuchowa: 3-0 (3-0). Bramki: '8 - Kamil Jurczyk, '20 - Marcin Pękala, '34 - Kacper Czernia(k)

Kolejne zwycięstwo dopisali na swoim koncie nasi Trampkarze w II Lidze Gr.2. Tym razem w pokonanym polu zostawili rywali z Rzuchowej. Mecz ten z pewnością nie przejdzie do historii jako spotkanie wybitne… Gra momentami pozostawiała wiele do życzenia, jednak wynik ani przez moment nie był zagrożony. Pogoria odniosła pewne zwycięstwo, strzelając wszystkie bramki już do przerwy.

Emocje w naszej drużynie zaczęły się już przed spotkaniem, kiedy to okazało się, że będziemy musieli sobie radzić bez naszego podstawowego bramkarza oraz obrońcy… Dlatego też z konieczności między słupkami stanęli Kacper (w I połowie) oraz Szymek (w II połowie). Obaj spisali się bez zarzutu, choć trzeba przyznać że goście w zasadzie nie zagrozili poważniej naszej bramce przez całe spotkanie. I tu chciałbym wyróżnić obronę, która kierowana prze Sebastiana, rozegrała bardzo dobre zawody, gasząc wszelkie zagrożenia daleko przed naszą bramką.

Wynik spotkania otworzył ładnym strzałem Kamil. Druga bramka padła w 20 min. po precyzyjnym uderzeniu Marcina. Piłka po mocnym strzale wpadła pod poprzeczkę bramki gości, lobując bramkarza przyjezdnych. Zaraz przed przerwą Pogoria zdobyła trzeciego, i jak się później okazało, ostatniego gola. Sędzia wskazał na 11 metr po faulu na Szymku. Pewnym egzekutorem okazał się Kacper.

Druga połowa nie przyniosła wielu emocji… Pogoria była stroną dominującą, stworzyła nawet kilka okazji strzeleckich, ale brakowało skutecznego wykończenia… Z biegiem czasu obie drużyny wyglądały, jakby już czekały tylko na końcowy gwizdek spotkania, po którym mogliśmy się cieszyć z trzeciego już zwycięstwa w sezonie.

Po tym spotkaniu po stronie plusów, oprócz 3 pkt i wspomnianej już obrony, z pewnością należy zaliczyć obecność na meczu Patryka, Łukasza i Kuby, którzy ostatnimi czasy nie trenowali z drużyną...Miejmy nadzieję, że to nie był jednorazowy wyskok i wzmocnią drużynę na dłużej. Oraz, że na następny mecz z liderem wybierzemy się w optymalnym składzie.